Przyjdziecie kiedyś….

Przyjdziecie kiedyś po mnie. Żałosne skurwysyny Chociaż żaden z Was nie zna swego dnia. Ani godziny, Kiedy inni dranie do jego drzwi z rana zapukają, I będzie patrzył bezradnie jak mu żonę, z pościeli wywlekają.   Dlatego niech jeden z was, a także ten drugi, Nie zważa jakie będą dla wodza zasługi, Bo te wkrótce w ponurą mogą się zamienić Rzeczywistość. I nic tego nie odmieni.   A wtedy przyjdzie dla was czas […]

Jeśli wszystek czas…

Jeśli wszystek czas….   Jeśli wszystek czas – i wszystkie zdarzenia, Zamkniemy w jednej chwili To będzie tak, jakbyśmy – Wcale nie byli.   Jakby nigdy i nigdzie nic a nic nie istniało, A wszystko co się kiedykolwiek działo Zniknęło, jak nagle porażone gromem, Z całą Wszechświata zawartością. I jego ogromem.   Cóż zatem pozostaje, gdy sobie uświadomimy, Że wszystko, co czujemy, i wszystko co robimy, Nie ma żadnego ontologicznego przełożenia Na prawdziwość […]

Odp Parafian na List 1

Odpowiedź Parafian na List Pierwszy   A cóż to za ksiądz jest, co se nie zarucha? Wszak przyjdzie i  po niego wkrótce kostucha Jak i po nas. Każdego. I każdą. I nic tu kropienia, ni kadzenia nie poradzą. I my to, drogi Księże Biskupie, dobrze rozumiemy Ale jak każde bydlątka, swoim rozumem pojmujemy Ze chociaż przez pasterzy dojeni jesteśmy, i strzyżeni, To przecież nie na wszystko, wszak, zasługujemy.   Niech sobie Biskup zatem, co chce tylko, bzyka Ale dzieci naszych niech nam, raczy, […]

Cudność….     Cudność Twojego ciała autentycznie mnie przeraża I na wielkie kompleksy przy okazji naraża Albowiem jestem tylko brzydkim facetem Na dodatek starym. Na dodatek poetą. Nie wyobrażam sobie niczego, co mógłbym uczynić By choć na chwilę do takiej się zbliżyć, bogini. Czy istnieje dla takiego faceta jakaś możliwość By zaspokoić jego męskie pragnienia? I czy tkliwość Takich wynurzeń ma sens jakiś? Czy tylko zrozumienie Że wszystko i tak przemija, jak każde westchnienie. Zatem […]

Listy do Parafian. List 1

Listy do Parafian. List Pierwszy.       Niech będzie Pochwalony, me owce i barany Dziś od księdza Biskupa list będzie przeczytany. Następnie sprawy parafialne tu sobie omówimy Najpierw najważniejszą: Ile i za co, od teraz, płacimy. Otóż wielu z was 500 plus, jak już wiem dobrze, dostało Co mnie trochę w urzędzie zachodu kosztowało By mi wydrukowali najnowsze na ten temat statystyki Więc wiem dokładnie dla kogo pójdą zasiłki. Zatem, […]

KSiD cz3

        CZĘŚĆ TRZECIA       Jechali do centrum miasta. Minęli lśniące nowością , nie wykończone budynki ONZ, przepchnęli się przez most na Dunaju, a potem wypadli w gromadzie aut na Westautobahn, odbili następnie w lewo i wjechali między bloki, szare i podniszczone. Wreszcie wydostali się na Schotten Ring. Zaparkowali wóz i przeszli na drugą stronę jezdni. Weszli w bramę starego, wysokiego budynku, przecięli na ukos ciemne, […]

KSiD cz2

          CZĘŚĆ DRUGA       Wrzesień tamtego roku był we wschodniej części Austrii bardzo udanym miesiącem. Ze względu na pogodę. Pierwsza dekada października również była dobra i we wszystkie te dni mogłeś w wolnym czasie udać się nad Alte Donau dla zażycia kąpieli bądź też wyjechać gdzieś za miasto. Wielu z tych, co nie zdążyli się wcześniej przyzwoicie opalić, robiło to teraz, i to z niezłymi […]

KSiD cz1

        CZĘŚĆ PIERWSZA       Siedział na drewnianej ławce w cieniu dużego klonu, w centrum zabytkowej dzielnicy Linzu i obserwował spod przymkniętych powiek stadko gołębi dokarmiane przez dwóch malców w krótkich skórzanych spodenkach. Ogarnął  wzrokiem rozległy rynek otoczony pięknymi kamieniczkami, sennymi w upalnym, letnim słońcu i rzekł do przyjaciela: — Mam takie wrażenie, jakbyśmy wyjechali z Kielc przed paroma wiekami, a jeden minął na pewno, […]