Kazanie ws Tęczy…
Dzisiaj ja, kochani, z wami długo nie pobawię, Bo jestem zmęczony po wczorajszej popijawie, Niemniej kazanko wam jebnę, jak przystało w niedzielę Więc słuchajcie mnie młodzi! I stare pierdziele: Otóż chcę wam powiedzieć o tym co najbardziej Pana Boga obraża A jest to, słuchajcie uważnie: Tęczowa Zaraza! Nadchodzi z Zachodu. Bogatego. Zepsutego. Do kraju naszego. Wschodniego. Biednego! I zagraża innej zarazie, co od lat ponad tysiąca Po tej ziemi świętej bez przeszkody pląsa. […]
Odpowiedź Parafian na List 1
Odpowiedź Parafian na List Pierwszy A cóż to za ksiądz jest, co se nie zarucha? Wszak przyjdzie i po niego wkrótce kostucha Jak i po nas. Każdego. I każdą. I nic tu kropienia, ni kadzenia nie poradzą. I my to, drogi Księże Biskupie, dobrze rozumiemy Ale jak każde bydlątka, swoim rozumem pojmujemy Ze chociaż przez pasterzy dojeni jesteśmy, i strzyżeni, To przecież nie na wszystko, wszak, zasługujemy. Niech sobie Biskup zatem, co chce tylko, bzyka Ale dzieci naszych niech nam, raczy, […]
Kazanie o Urbanie
Jest czasem przez niektórych podnoszona sprawa Która i mnie samego zdziwieniem napawa. I kiedyś w tej kwestii miałem osobistą rozmowę z naszym Panam Gdy wprost spytałem Pana: Jak to jest z Urbanem? I dalej się skarżyłem mniej więcej w tym stylu: Panie Boże, Urban jest jeden, a biedaków tylu, Dlaczego zatem, ten ateista, ta podła istota, Nie tarza się w wielkiej biedzie, jak Twoja hołota? Dlaczego, o Panie, sprzyjasz mu we wszystkim? […]
Turban dla Urbana
Ogłaszamy wielką akcję Nowy turban na wakacje Trzeba kupić dla Jerzego Czemu tak? Ano dlatego: — Bowiem Jerzy, Jerzy Urban Włożył na łeb znowu turban Lecz mu zsunął się na dupę, Kiedy Jerzy robił kupę. — Na dodatek, tu nie kłamię, Ale szczerze wam urbanię*, Kiedy skończył swój wysiłek Podtarł swym turbanem tyłek. — Teraz Jerzy, zatroskany, Bo swój turban ma osrany, Nie wie czy na łeb go wkładać Czy do pralni […]