Potrzebuję dużo bujnej zieleni – aby me oczy nią nacieszyć
Potrzebuję dużo wonnego powietrza – aby me płuca nim wypełnić
Potrzebuję śpiewu ptaków i szumu wiatru w gałęziach – aby moje uszy miały co słyszeć
Potrzebuję prerii i stepów, i dolin rozległych – abym mógł patrzeć przed siebie daleko
A nad sobą nieba błękitnego potrzebuję – abym mógł patrzeć wysoko
I słońca – abym mógł jego chłonąć energię
I szlaków górskich ciągnących się w nieskończoność
Grzbietami gór
Aby me nogi miały gdzie mnie ponosić
I nocy pod Drogą Mleczną – by mi opadły powieki zmęczone.
I Ciebie potrzebuję – aby me ciało mogło się Twoim nasycić
I duszy Twojej – aby ma dusza mogła się w niej zatracić.
Dla ….
10-12-2013