
Stwarzanie…
0 comments
Z Niebytu
Wyłania się Byt
Katastroficznie
Stąd jesteś ty
I jestem ja
Ontologicznie.
Aby to, czego nie ma
Było
Coś, czego nie pojmujemy
Nas
Stworzyło.
I uwięziło w bańce
Puchnącego Kosmosu
Nie pewni jesteśmy swego
Ani jego
Losu
Ulegle ulegamy
Powszechnej grawitacji
W każdej chwili
W każdym czasie
I w każdej sytuacji.
Jeszcze dzień jeden
Albo rok
Może przetrwamy
Lećmy zatem czym prędzej
Na jakieś ciepłe
Bahamy.