Była pewna dziewica
Pobożna, bardzo miła
Która przed pójściem do kościoła
Na plebanię zachodziła
Zachodziła tam po drodze, wiele wiele razy
By religijnej doznawać w modlitwie ekstazy,
Aż duchowego raz doznała takiego uniesienia
Że zaszła z księdzem.
W czasie
A jakże –
Podniesienia!