Spowiedź Pana Boga

Przyszedł Bóg wczoraj do mnie, na ławce zasiada I tak rzecze do mnie, śmiertelnika: – Przyszedłem się wyspowiadać! I chociaż nie wiem, czy rozgrzeszenie zostanie mi udzielone to jednak spróbuję wytłumaczyć ci, dlaczego wszystko na tym łez padole jest tak straszliwie popierdolone. Wsłuchałem się. A On dalej tak do mnie powiada: – Widzisz, stworzenie czegoś z niczego – to nie jest taka prosta sprawa To i owo może pójść paskudnie. I wiesz co? […]

Traktat o duszy

Pewna dusza była cwana Za nic miała swego pana Rozrabiała w nim jak małpa Ciągle w ruchu. I rozdarta! Chłop już nie mógł z nią wyrobić. Chciał się zabić. Bo co zrobić? Raz nie dała spać do rana – Wezwał księdza i szatana Ksiądz rzekł: Wyślę ja do nieba! Szatan: Ile dać za duszę trzeba? Ksiądz: – Wysyłka ta kosztuje, Wiele mszyczek się zmajstruje Każda mszyczka to sto złotych, Nie zapłacisz? Masz […]

Zachodzenie…

Była pewna dziewica Pobożna, bardzo miła Która przed pójściem do kościoła Na plebanię zachodziła   Zachodziła tam po drodze, wiele wiele razy By religijnej doznawać w modlitwie ekstazy, Aż duchowego raz doznała takiego uniesienia Że zaszła z księdzem. W czasie A jakże – Podniesienia!

Obrażalscy ludzie…

Obrażalscy ludzie Snują się po świecie Pełno ich w każdym mieście W każdej wsi i powiecie.   Kiedy już nic innego Nie mają do zrobienia Polują na każdą okazję Do się obrażenia.   A kiedy już się uda Im coś upolować To będą to coś w sobie Długo pielęgnować   Nawet małe gówienko Podprawione kpinką Sprawia, że odchodzą Z obrażoną minką   Potrafią się obrazić Na wszystkich. I na wszystko Z obawy, że ktoś robi […]

Myśliwy Kiep

  Ja to jestem chyba kiep Niewydarzony Bo każdego ranka przez łeb Wciągam na dupę Kalesony. Doskonale strzelam I zawsze, gdy dobrze się złożę, To gwarantuję, Że nic nie położę! Dlatego gdy idę do lasu Aby zapolować, To nawet dzika zwierzyna Na mój widok Się nie chowa. A gdy wracam z polowania I do snu się szykuję, To kalesony, pod dniu całym, Przez głowę Z dupy Zdejmuję. A teraz – za dobrą […]

Biskupie….

Biskupie! Jak pięknie w tej sukni wyglądasz, Gdy z trybun na wojsko polskie spoglądasz, I generałów hołdy przyjmujesz, Z ręką pod kiecą – gdy się masturbujesz. …………. Biskupie! Jak ślicznie ci w tej sukience, Do twarzy bardzo. Jak młodej panience, Jak ładnie do chłopców wojaków się wdzięczysz, I wdzięków swoich im żadnych nie szczędzisz. ………….. Za tobą – w sukience – nasi wojskowi Na wroga z kropidłem są iść gotowi, I polski oficer, choćby w mozole, Porzuci służbę w kościelnym […]

List Ws Molestowania….

    Niech będzie Pochwalony, me owce i barany, Dziś od Biskupa Urbaniusza list do Urbanian będzie przeczytany. Następnie sprawy parafialne tu sobie omówimy Najpierw najważniejszą: Że nieco więcej, od teraz, płacimy. Otóż wielu z was 500 plus, jak już wiem dobrze, dostało Co mnie trochę w urzędzie zachodu kosztowało By mi wydrukowali najnowsze na ten temat statystyki Więc wiem dokładnie dla kogo pójdą zasiłki. Zatem, w tym względzie, wątpliwości […]

Kazanie ws Listu od Ateisty

Przychodzą do mnie od was, najukochańszy, bardzo głupie listy. Lecz ten jeden jest bardzo szczególny. To list od ….Ateisty! Hmmm… Ateista, to jest takie dziwaczne stworzenie , Że trudno powiedzieć, kto odpowiada za jego pochodzenie…? Rożne są na ten temat teorie, różne rozważania teologiczne, Najwybitniejszych profesorów. Rzetelne. Logiczne. Kilka takich prac nawet Noblem zostało nagrodzonych, Przez zarówno świeckich, jak i duchownych, uczonych. Otóż ten list się […]

Kazanie ws Tęczy…

Dzisiaj ja, kochani, z wami długo nie pobawię, Bo jestem zmęczony po wczorajszej popijawie, Niemniej kazanko wam jebnę, jak przystało w niedzielę Więc słuchajcie mnie młodzi! I stare pierdziele: Otóż chcę wam powiedzieć o tym co najbardziej Pana Boga obraża A jest to, słuchajcie uważnie: Tęczowa Zaraza! Nadchodzi z Zachodu. Bogatego. Zepsutego. Do kraju naszego. Wschodniego. Biednego! I zagraża innej zarazie, co od lat ponad tysiąca Po tej ziemi świętej bez przeszkody pląsa. […]

Kobieta, jakiej pragnę…

  Kobieta, jakiej pragnę…   Mój przyjaciel ma kobietę, jakiej mi brakuje Cokolwiek on nie powie, ona przytakuje, I choćby  najgłupsze przytoczył twierdzenie Z jej strony go spotyka poważne przytaknienie. Z tego względu uważa ją za oświeconą, Z głową jasną, przejrzystą, niczym nie zmąconą.   Twierdzi, że to przy nim zaszła ta w niej przemiana Bo nim go poznała była zagubiona, głupia. Gdy budziła się z rana To nic o dniu nadchodzącym powiedzieć nie potrafiła Nie było w niej nic uporządkowanego, […]

Odpowiedź Parafian na List 1

Odpowiedź Parafian na List Pierwszy   A cóż to za ksiądz jest, co se nie zarucha? Wszak przyjdzie i  po niego wkrótce kostucha Jak i po nas. Każdego. I każdą. I nic tu kropienia, ni kadzenia nie poradzą. I my to, drogi Księże Biskupie, dobrze rozumiemy Ale jak każde bydlątka, swoim rozumem pojmujemy Ze chociaż przez pasterzy dojeni jesteśmy, i strzyżeni, To przecież nie na wszystko, wszak, zasługujemy.   Niech sobie Biskup zatem, co chce tylko, bzyka Ale dzieci naszych niech nam, raczy, […]

Kazanie o Urbanie

Jest czasem przez niektórych podnoszona sprawa Która i mnie samego zdziwieniem napawa. I kiedyś w tej kwestii miałem osobistą rozmowę z naszym Panam Gdy wprost spytałem Pana: Jak to jest z Urbanem?   I dalej się skarżyłem mniej więcej w tym stylu: Panie Boże, Urban jest jeden, a biedaków tylu, Dlaczego zatem, ten ateista, ta podła istota, Nie tarza się w wielkiej biedzie, jak Twoja hołota?   Dlaczego, o Panie, sprzyjasz mu we wszystkim? […]