Czy warto…?

  Czy warto….                                              Czy warto jeszcze żywym być Uparcie z życiem zmagać się By w końcu skruszeć niczym liść I prochy ziemi oddać swe?   Czy warto czekać na ten dzień I chwilę, która nadejść musi Kiedy już nawet żaden cień Ani pocieszy, ni zasmuci?   Czy warto marzeń zgłębiać sens Wiedząc, że nie ma w nich żadnego Że życie jest jak krótki sen Wariata – zeń wybudzonego.   Zgłębiać, […]

A noc jest czysta…

A noc jest czysta… (czterech jeźdźców apokalipsy)   A noc jest czysta – echem pulsuje Puszczyka krzykiem sowa poluje Lotem upiora na ścieżkę spada Którą do dziury mysz leśna się skrada   A noc jest jasna  – mami gwiazdami A ja w pościeli, wciąż z demonami Walczę. Przynieście sen dobry, anieli Nim w żarze smutku mózg się spopieli   Lecz noc jest czarna – nie ujrzysz cienia […]

Rozstać się…?

Rozstać się? Niezła myśl… Ale – Na jak długo?   I czy taka decyzją Znów nie jest przysługą Co w piekielnych kuźniach Się z bólu wykuwała?   Usiądźmy. Porozmawiajmy Spokojnie Moja Mała.   Pamiętasz jak żeśmy sobie Z zapałem przysięgali?   Okey. Byliśmy młodzi Jeszcze  niedojrzali Więc może teraz Nadeszła ta pora Na decyzję rozważną Powstrzymać potwora Czasu co się Ubłagać nie daje I wejść odważnie W odzyskane raje?   Może nadszedł czas By odwrócić […]

zdrada

wodze wyobraźni zostały popuszczone w łóżku ze swą żoną zdradza swoją żonę

Zły jestem… Cz I

Zły jestem….CZ I Zły jestem na kota, co się z myszką bawi, Do czasu, aż jej życia na koniec nie pozbawi. I zły jestem na wilka, co gardło przegryza barankowi, Chociaż ten dla niego zagrożenia, żadnego, nie stanowi. I zły jestem na jemiołę, co soki z drzew wypija, I jak podły pasożyt, ofiarę swą zabija. Zły jestem na leśnika. I zły jestem na drwala. Zły jestem na Naturę, co na to pozwala, Albowiem bez niej by tego […]

Rozmowa z Panem Bogiem…

Panie Boże, czemu od czasu do czasu się nie pojawiasz? Czemu do nas, swoich stworzeń, nigdy nie przemawiasz? Wiesz, ilu z nas by się wówczas nawróciło? I ilu by w Ciebie, w końcu i na zawsze, szczerze uwierzyło?   Gdy tak nalegałem, w końcu mruknął pod nosem: – Przecież cały czas do was, durnie, mówię! – Ale jak? – Kosmosem! …. A potem, gdy się już rozgadał, sypał przykładami: – Przemawiam ja do was wszystkimi rzeczami, Które widzicie, […]

Panie Boże…

Panie Boże, czemu od czasu do czasu się nie pojawiasz? Czemu do nas, swoich stworzeń, nigdy nie przemawiasz? Wiesz, ilu z nas by się wówczas nawróciło? I ilu by w Ciebie, w końcu i na zawsze, szczerze uwierzyło?   Gdy tak nalegałem, w końcu mruknął pod nosem: – Przecież cały czas do was, durnie, mówię! – Ale jak? – Kosmosem! …. A potem, gdy się już rozgadał, sypał przykładami: – Przemawiam ja do was wszystkimi rzeczami, Które widzicie, […]

Chciałbym raz jeszcze…

Chciałbym raz jeszcze, a może wiele razy Móc powracać do wydarzeń… do ludzi i ich twarzy, Do chwil, które szybko przeminęły, niczym błyskawica Do widoków, do szlaków, do wypraw, do życia, Jakie było moim osobistym udziałem W którym się ja bawiłem…, ale i cierpiałem.   Chciałbym… Lecz wiem, że to niemożliwe Z przyczyny, która trwoży umysły wrażliwe, Albowiem to, co było, już nie istnieje, Co więcej: nie istnieje też to, co się dzieje!   Wczuj się, bowiem, wędrowcze, w chwilę […]

Zły jestem…

  Zły jestem……   Zły jestem na kota, co się z myszką bawi, Do czasu, aż jej życia na koniec nie pozbawi. I zły jestem na wilka, co gardło przegryza barankowi, Chociaż ten dla niego zagrożenia, żadnego, nie stanowi.   I zły jestem na jemiołę, co soki z drzew wypija, I jak podły pasożyt, ofiarę swą zabija. Zły jestem na Naturę, co na to pozwala, Zły jestem na leśnika. I zły jestem na drwala. Albowiem bez jednego drugiego by nie było, […]

Czym się zamartwiasz dzisiaj, Doktorze? Dz. 555, 557

Dzień 555 Czym się dzisiaj zamartwiasz doktorze? Że się uwolnić od świata nie możesz? Że nie masz pojazdu od innych lepszego? Aby doświadczyć czegoś nowego? Co by Cię zabrał w świat urojony? Na lata życia, na całe eony? Że czegoś takiego wciąż nie posiadasz? I myślą bliźnich, jak chcesz, nie władasz?   Dzień 557 A u mnie, Doktorze, dzień piękny wstaje! Zatem zaczynam znów swoje baje: I oczekuję, że będą owacje […]

List do Doktora nt Kasy i Pasji

Jestem idiotą, Panie Doktorze I w tym Pan nic mi, już, nie pomoże Bo gdy człowieka dotyka głupota, To Pan, czy inna ludzka istota, Nie jest nic w stanie na to zaradzić Choć kiedyś, Doktorze, zwykłeś mi kadzić Najmędrszym z mądrych mnie nazywając A ja, nie bardzo na to zważając, Nadał pisałem swoje rozprawki Jak uczeń z pierwszej, prymusiej ławki Pod Pańskie dyktando, i Pańskie zlecenia Myśląc, że chociaż mnie Pan przecenia, To jednak Panem szczerość kieruje, […]

Galaktyczna Podróż

Udałem się w galaktyki. W wędrówki dalekie. Odwiedziłem wszystkie mgławice Konstelacje i gwiazdozbiory I nie odnalazłem Siebie.   Szukałem tutaj na ziemi Niewielkiej planecie w układzie słonecznym Pośród istot mi podobnych Wyruszałem na długie wyprawy Odwiedzałem rożne kraje I nie odnalazłem Siebie   Szukałem się w samochodzie Podobno najlepszym, jaki powstał w ciągu 13 miliardów Lat istnienia Wszechświata Jechałem w nim, było mi wygodnie na miękkim siedzeniu Dopasowanym do moich kształtów I słuchałem pięknej […]